W najnowszym odcinku programu „Living Golf” Day opowiedział CNN jak na krótko przed debiutem w turnieju Masters w 2011 roku myślał o zakończeniu kariery:
„Golf nie sprawiał mi przyjemności. Nie bawił mnie, byłem wobec siebie bardzo krytyczny i za każdym razem gdy miałem grać, myślałem „nie chcę tu być”. Wszystko dlatego, że nie czerpałem z tego przyjemności. Zastanawiałem się nawet czy nie skończyć z grą w golfa”.
Jednak wszystko zmieniło się w 2015 roku, gdy po paśmie niepowodzeń wygrał PGA Championship w Whistling Straits. Tak wspomina ten dzień:
„Odkąd pamiętam zawsze chciałem zostać światowym numerem jeden, nawet jako 13-latek. Dzień po zdobyciu tytułu myślałem, że będę czuł się jakoś inaczej. Miałem wrażenie, że może będę chodził jak niezwyciężony, albo poczuję, że w końcu mi się udało i że stres, nerwy i niepokój, które towarzyszyły mi przez całą karierę znikną. Myślałem, że teraz wyjdę na pole na luzaka. Ale wciąż odczuwam stres, nerwy i niepokój o to, że mógłbym rozegrać złą partię golfa.”
źródło „CNN Living Golf”